Kukułcze jajo
Słowa rosną jak rzeka na wiosnę.
Występują z brzegów, by wrócić
w nowej wersji i kształcie.
Kiedy wychodzą z kącika ust,
stają się chwiejne niczym mosty
wiszące nad wzburzoną wodą.
Jedno drugiemu przeszkadza.
Zachowam milczenie - roślinkę
mizerną, której wystarczy
ciche tykanie zegara.
Tylko cóż warte pisanie
przy lampie, z dala od zgiełku,
według porządku starych ksiąg.
Nie dorosłam do takiego zadania.
autor
kikimora
Dodano: 2022-09-22 22:52:00
Ten wiersz przeczytano 912 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Świetny!
Bardzo podoba mi się druga strofa.
Pozdrawiam
to pisanie daje satysfakcję przede wszystkim piszącym
(i niewielkiej grupce czytelników), Ale to w
zupełności wystarczy.
Kukułka podrzuca jajo- ale tu o słowach.
Trochę na przekór- widać potrzebnie piszesz, z
potrzeby serca.
Dorosłaś!
głos mój i szacun jest twój
"trzymanie słowa na więzi"
Fantastyczny argument:)
Nie sugerowałem zmian w tym wierszu.
Mówiłem o przyszłym pisaniu.
amarok. Tak,wiem. Daje szerszą interpretację,
wprowadza wieloznaczność. Z interpunkcją trzymam słowa
na uwięzi, są bardziej moje i zapewne ze szkodą dla
wiersza.
Liryka - w przeciwieństwie do epiki - doskonale
obchodzi się bez interpunkcji.
Zastanawiałaś się kiedyś nad takim rozwiązaniem dla
swoich wierszy?
Pozdrawiam:)
Porządek starych ksiąg jest ważny,
bo stare księgi to również historia,
nie wszystko co stare, jest złe,
choć niektórzy młodzi ludzie chętnie by wszystko
zburzyli, a może i poezję Mickiewicza wywalić do
kosza?
Pozdrawiam.