Kwiat Lotosu - IV
Magio mych snów, piszesz cudownie i znów
budzisz dotykiem słowa, od których
płonę,
rozmarzasz... a jednocześnie
zawstydzasz.
Toksyczną otuliną omamiasz życie.
Zatruwasz.
- Masz rację bez miłości umieram...marzę
wciąż
chcę być pożądana i kochać jak wolny
ptak.
- Daj jeden znak, że to nie sen... żeś
właśnie
ten, może dziś albo jutro...rozpłynę się
przy
kawie jak mgła i otrę o niewielkie
marzenia.
Może zmienisz świat, bym mogła zakwitnąć
jak lotosu kwiat i garściami czerpać
radość
z istnienia...
Komentarze (54)
Jak zwykle sensualnie,
Beatko, można rzec, że to Twój znak rozpoznawczy, tak
sobie patrzę do archiwum przed snem, czy czegoś nie
opuściłam, no i jak widać, owszem.
Pozdrawiam zmysłowa Dziewczyno, dobrej nocy życzę i
snów, również na jawie, Beatko :)
TOM.ashu nie pisz mi tak, bo odpiszę:))
uroczo mi...
dziękuję;)
"Magio mych snów, piszesz cudownie i znów..."
Rozkochal sie TOMash w tym wersie, jest pod niego
pisany wiersz...
Promyczku
miło, ze czytasz:))
Rozalio dziękuję:)
Piękne poetycko rozmarzenie.
Pozdrawiam:)
Ładny liryc.
Pozdrawiam Beatko.:)
Bożenko dziękuję:))
Miły peelka już przytupuje...
z nogi na nogę skacze
od urojeń w głowie
się gotuje wzdycha
i majaczy...
:)
Tessa50
dziękuję za życzenia
:)
Piękny wiersz,życzę Ci takiej miłości...serdeczności
:)
Niech się peelka doczeka!
Nie pozwolę takiemu ślicznemu kwiatuszkowi się
zestarzeć, będę prędzej :)))
Ślicznie❤️
Eleno poczekam ile tzreba
nawet wieczność:)