Łach z morza

Niekiedy morze wyrzuca na piach...łach. Pozdrawiam
obserwatorko i zazdroszczę spacerów nad morzem, o ile
są:)))

upss wn DOROTKO :)

I tu wn Grażynko pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją
opinią. Sama wiesz, że początek jest trudny, ale
gdzie, jak nie na beju możemy nabrać wprawy w pisaniu
wierszy. Mnie po trzech latach /z roczną przerwą/ też
zdarza mi się wstawić wiersz, który okazuje się być
niewypałem i muszę go usunąć, ale nie zniechęcam się
tym i dalej piszę. Wiadomo, że nie wszystkim musi
podobać się każdy wiersz. Te, które czytam a nie
podobają mi się nie komentuję i tyle. Pozdrawiam obie
panie :)

Mario, przeczytałam cztery części, wybacz nie widzą w
nich sensu. Ktoś zapytał kiedyś naszą noblistkę, jak
to robi, ze pisze tak dobre wiersze. Wisława odparła:
-Mam w domu kominek.

Wydaje mi się, że czytałam dużo lepsze wiersze w twoim
wydaniu, wybacz,. jeśli cię uraziłam. Oczywiście to
wyłącznie moje prywatne zdanie. Pozdrawiam serdecznie
i... nie rezygnuj z pisania:))))

Wow extra. Podoba mi się już ten łach, tak go
Wywyższyłaś :-) I się mówi, że wszystko jest dobrym
tematem jak u Ciebie na przekład:-))

Ladnie i ciekawie:)Pozdrawiam cieplutko:)

:)
Pozdrawiam.

Bardzo ładny melodyjny wiersz, pozdrawiam:)

Pani Mario, bez obawy, plagiatami brzydzę się, a i
Wena moja daleko w lesie. Cieplutko pozdrawiam :)

widzieć można nieskończoność gdy zamknie się oczy.
pozdrawiam

Niby tylko łach, a mnie na myśl przychodzą różne
historie z nim związane. Można by nie jedną nowelkę o
nim napisać. Kiedyś się pokuszę, jeśli Wena podsunie
mi ciekawą myśl, łach będzie inspiracją. Pozdrawiam
autorkę :)

bardzo melodyjny, ładny:)

Życiowo,jesteś dobrą Marysiu
obserwatorką.
Pozdrawiam serdecznie:)
P.S Co do wiersza do którego pisałaś komentarz to
miałam na myśli tragedię Smoleńską,piękna i bestia to
-
synonim Polski i naszego wschodniego brata:)
To tyle wyjaśnienia.

Piękny wiersz. Gdyby on mógł mówić ten biedny morski
łach, to opowiedział by nam bardzo dużo ze swojej
podróży po morzu.