Łączę się z Wami sercem...
Dlaczego tak się stało?
Dlaczego ich to spotkało?
Czym sobie na to zasłużyli?
Gdzie byłeś Ty, Panie gdy swe życie tam
tracili?
Co dzień chodzą tam do pracy,
Nasi znajomi, nasi Polacy!
Co dzień rodziny ich żegnają,
a dziś, nad ich śmierćią ubolewają...
Jeden dzień , jedna chwila...
Kilka istnień ludzkich...
Masa smutku, masa łez...
a ja z nimi łaczę się...
Daj im siły, daj im wiary
Bo ty nigdy nie jesteś pokonany...
Pomóż im uwierzyć,
I dalsze swe losy życia Tobie zawierzyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.