Łąka. Proza.
W magicznym blasku wczesnego świtu łąka
skrzyła się
różnorodnością barw. Rubinowe czarki maku,
dzwonki,
delikatne fiołki, dzika bazylia, a nad tym
wszystkim jarzący się
ametyst i złoto. Otoczona białopiennymi
brzozami
i płaczącymi wierzbami robiła wrażenie
bardzo zadowolonej.
W oddali napływała szara chmurka, powoli
powlekając się
różowością jak zarumieniona dziewczyna.
Rzeka wypływająca
ze źródła na łące, niczym srebrna nitka
połyskiwała na tle
bezkresnej zieleni. Brzegi jej porastała
trawa, w toni strumienia
nurkowały zimorodki podobne do lśniących
klejnotów.
Powietrze przesycone zapachem siana i
kwiatów, bzyczenie pszczół,
szmer wiatru przemykającego między
drzewami, świergot ptaków
i nieustanny szum wody działały kojąco na
wrażliwe serce.
Tessa50
Komentarze (10)
Pięknie :)
Pozdrawiam z rozmarzeniem
Ach, byc na takiej lace :)
Witaj Tessa, w Twojej pięknej prozie obraz łąki
idealny i prawdziwy.Pamiętam wrażenia z łąki do dziś,
byliśmy jeszcze młodymi chłopcami, ale kochaliśmy
biegać po łące, łowić raki w rzece.
Pozdrawiam serdecznie.
Twój opis tak na mnie zadziałał Tesso kochana:) Piękna
proza. Pozdrawiam cieplutko i biegnę w las, może jakaś
pszczoła się nawinie:)))
z przyjemnością Tereso przeczytałem twoja prozę.
Łąka,żywa i pachnąca,kwiaty i pszczoły jak
rzeczywiście obraz ten kojąco działa na serce!
Pozdrawiam przeurocza Tesso,dziękując za tak ciepłe
cudne wrażenia.:)
jak dobrze... bardzo bym chciała w tej chwili znaleźć
się dokładnie w takim miejscu jak opisałaś :-)
"szmer wiatru przemykającego między drzewami,
świergot ptaków i nieustanny szum wody działały kojąco
na wrażliwe serce."
Tereniu potrafisz przywołać wspomnienia i obudzić
radość w sercu. bardzo tęsknię za zieloną doliną.
Jesteś Kochana. Pozdrawiam :)
Bardzo fajnie! Kojąco ten przekaz działa! Pozdrawiam!
Piękny opis łąki.