Las i ona. Proza.
Na końcu leśnej dróżki płynął
kryształowo
czysty strumyk, którego nie pocałował
nawet
zabłąkany promyk słońca. Był jak dzika
leśna nimfa, nigdy nie wyglądająca z
ciemnej
zieleni na rozświetlone słońcem jasne
pola,
jaśniejące błękitne niebo i pędzone
przez
wiatr obłoki. W powietrzu unosiła się woń
żywicznych sosen i wilgotnego złocistego
mchu rosnącego wzdłuż ścieżki , której
obrzeża
porosły białym mniszkiem i dziką
poziomką.
Tam, gdzie rosło mniej drzew, polanki
zadziwiały
obfitością różnorodnej zieleni. Szczeliny
zalewały dywany stokrotek kołysząc
i pochylając wraz z kierunkiem podmuchu
wiatru
uśmiechając się do słońca. Była to istna
oaza spokoju z szelestem wiatru w
gałęziach
wysokich drzew, śpiewem i nawoływaniem
ptaków,
brzękiem cykad i szmerem strumyka
opadającego
ku rzece. A jednak w tym momencie
napłynęła
fala wspomnień niosąc ze sobą uczucie
tak
oszałamiające, że poczuła się bezradnie
jak uwięziona w bursztynie mucha.
Tessa50
Komentarze (21)
Pięknie i magicznie, szkoda że zawsze kończy się
przejmującą tęsknotą...pozdrawiam
Jak boski Eden, miejsce ze snów, gdzie doznajemy
wewnętrznego spokoju, znajdujemy siebie najpełniej,
najprawdziwiej, by potem (jednak!) wyjśc do świata,
do życia. W bursztynie jestesmy bezpieczni, piękni
lecz- martwi. Tylko wśród współidących mozemy się
przegladać, dlatego -wyjdź Muszko, bo tak naprawdę
jesteś pieknym Motylem.;))
...przepięknie opisałaś ten leśny zakątek,aż tęskni mi
się do wiosny....
Tesso50 ależ mnie uraczyłaś pięknem tego strumyka
szemrzącego i marzę, żebym kiedyś mogła gościć na tej
polanie. Dziękuję za pyszne doznania. Pozdrawiam
cieplutko!
Strasznie barwny, kiedy się go czyta to automatycznie
człowiek przenosi się na tą "oazę spokoju". Pięknie!
Tereniu czytając zobaczyłam górski strumyk w mojej
dolinie i zadumałam się. potrafisz rozbudzić
wyobraźnię swoimi wierszami i za to Ci bardzo
dziękuję. Pozdrawiam :)
to jest piękne!
Wspomnienia w naturalnej scenerii powodują że
chciałoby się pozostać na zawsze w tej jednej chwili!
Pozdrawiam!
Milo bylo poczytac...Pieknie :)
Tesso, przyjemnie jest pochodzić ścieżkami Twoich
marzeń :-)
witaj Tesso, zawrót głowy od zachwytu
nad pięknem środowiska, nigdy nie skażonego przez
człowieka i technikę.
pięknie nam to przekazałaś. pozdrawiam serdecznie.
Cóż mogę napisać. Musiałbym powtarzać wszystko co w
poprzednich komentarzach. Powiem tylko to, że miło
było przenieść się w ten piękny świat o którym piszesz
i chwilkę pomarzyć. Twoją moc miłości czuję w każdym
zdaniu które napisałaś. Pozdrawiam i życzę jej jak
najwięcej:)
wspaniale, zamykam oczy i marzę...
całość bardzo ładna , a tu : tak
oszałamiające, że poczuła się bezradnie
jak uwięziona w bursztynie mucha.= super
skojarzenie.Pozdrawiam ciepło Tesso :)
pieknie ..zawsze przyciągają mnie Twoje prozy
...czasem nie jestem w stanie przeczytać ...brak
czasu...ale każda jest jak inna bajka ...pozdrawiam
ciepło