Leitmotiv grudniowy
Pomarły kolejne lata, a historia żywa,
czołgi, które wyległy w krajobrazy ulic.
Leitmotiv grudnia krzyczał: Proszę się
ubierać!
Na klatce drzwi trzasnęły. W kajdanki
zakuli
sąsiada. Potem ojca...
A wolność w Ogrójcu
w pokorze pod poświatą
szeptała: Brat brata...?
Myśl się w głowie kołacze, aby owej zimy
nie ważyć się rozmienić na stołki i
berła;
na izby, w których kupczą hasłami, co
niegdyś
słuszność dawały songom o wolności.
Zwleka
historia z osądzeniem,
że miały znaczenie
czołgi, kajdanki, słowa…,
tamta noc grudniowa.
Komentarze (60)
I Tobie milych, kolorowych i pelnych spokoju :)
Oby Elu. Dobrej nocy i miłych snów.
Oby nie uczestniczyc wiecej w takim tworzeniu sie
historii.
Dobrej nocy, Nowicjuszko :)
Dramatyczne czasy, najgorsze
że historia się powtarza.
Pozdrawiam cieplutko.
Tez w prostych rymach - wspomnienia, Madis.
Eluś, mój - to prosta rymowanka i wspomnienia. U
Ciebie - głęboki przekaz.
Jacku, poki co..., wszak historia lubi sie
powtarzac...
Dzieki, Madis. Twoj - na te okolicznosc znacznie
lepszy i pod nim pochylam glowe.
Uf, Elu, czytałam z dreszczem, a w głowie tysiące
obrazów. Bardzo dobry wiersz.
Buziaki:)
Masz rację. Zawsze istnieje "jedynie słuszna prawda"
(czy my mamy jakąkolwiek wolność?... i demokrację?)
Dobrze, że możemy się tu (póki co) "wypisać":)
Historia bedzie dosc jednoznaczna w podrecznikach -
tak mysle.
Glosy tych, ktorzy pamietaja beda rozmaicie intonowac.
Pozdrawiam, Jacku.
Niezłe, całkiem niezłe... czyli bardzo dobrze
napisane. A historia i tak będzie mówiła wieloma
głosami.
Podoba się, pozdrawiam:)
Dziekuje Wam za czytania -tym ktorzy pamietaja, tym
ktorzy nie doswiadczyli.
Skalniaku, ja synom opowiadam, aby nie bylo to dla
nich abstrakcja, gdy w mediach sluchaja i ogladaja.
Mam nadzieje, ze wnukom tez zdaze opowiedziec.
Milej niedzieli
Pamiętam i mam nadzieję, że nie zapomnę szczegółów,
aby kiedyś opowiedzieć o tych wydarzeniach moim
wnukom, jak będą chciały posłuchać.
Pozdrawiam:)
To bolesny czas dla wielu.Pozdrawiam serdecznie:)