Limeryk na eliksir młodości
Pewnego razu w październiku babcia z
Łodzi
Postanowiła, chociaż trochę się
odmłodzić.
Kupiła sobie kremy, proszki,
Ufarbowała nieco włoski,
Lecz ani roku jej nie ukradł nawet
złodziej.
autor
edikruger65
Dodano: 2009-11-02 07:54:32
Ten wiersz przeczytano 786 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Cudow nie ma ...nie wierze w takie specyfiki...super
limeryk
no, cóż czasu nie d się cofnąć...fajnie...pozdrawiam
Przepraszam, czy to o mnie?Bardzo dowcipny.
świetny limeryk, a babcia pewnie zawiedziona.
pozornie absurdalna puenta pasuje tutaj, dobrze
zrobiony limeryk :)
no cóż starość nie radość ... :)
Nie pomoże puder, róż, gdy....ale żyć trzeba.
Pozdrawiam różowo...
złodziej czasu nie pozwoli się okraść:) pozdrawiam