Limeryki ,,lotnicze"
Pani Jola z Białegostoku
Miała z pracy kolegę na boku.
Wzlatywała z kolegą
W siódme i ósme niebo,
Aż mąż wrócił z kontraktu po roku.
Trzech panów pod Łodzią napotkał
Huragan o nazwie Dorotka.
Zmusił ich do fruwania,
Wył, jak w dzień moja Ania
(Lecz Ania nocą jest słodka.)
Pewien Jurek w mieście Turek
Z wielkim trudem zdał maturę.
Tak nadął się z dumy,
Jakby wszystkie rozumy
Zjadł - jak balon uniósł się w górę.
Inny Jurek, co mieszkał w Kowarach
Chciał powtórzyć wyczyn Ikara,
No i mu się udało:
Na swój balkon wszedł śmiało,
Machnął skrzydłem i skoczył. Spadł
zaraz.
Gdy teściowa to Jurka ujrzała,
Chyba także polatać zechciała
I na e-Baya
Gdzieś w środku maja
Weszła. Nową dziś miotłę dostała.
Komentarze (17)
:)
Fajniste wszystkie!
Pozdrawiam Jastrzu :)
Pomysł i wykonanie to czytelniczki uznanie,
pozdrawiam
Fajne są one...
+ Pozdrawiam
Witaj Michale:)
Ja za Anią też mam w domu Anię i o "nocy" nie
wspomnę:)
Pozdrawiam:)
Witaj Jastrz.
Limeryki bombowe, ten drugi, szczególnie, chyba
dlatego, ze jest tam, Ania.:)
Pozdrawiam pogodnie.:)
Bardzo fajne limeryki! Pozdrawiam!
Spadł na balkon sąsiadki, tej z drugiej klatki,
do dziś pięknie żyją, wychowują Ikara dziatki.
Pozdrawiam Michale.
Bardzo udane limeryki.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo wesoły zbiór limeryków, pozdrawiam :)
Fantastyczne! - Twoje limeryki(nie tylko limeryki) to
czasmi mistrzostwo świata. - Te - z całą pewnością!
Pozdrawiam z zazdością:)
Wszystkie fajne, a drugi to perełka... pozdrawiam :)
Bardzo fajne :) pozdrawiam
:)) Fajne. Nie byłabym sobą gdybym nie pomarudziła. Co
myślisz aby "z pracy" zamienić na "w pracy" z uwagi na
dużą liczbę "z".
Nie żałowałabym też Ani komplementów pisząc
"(Lecz Ania nocami jest słodka.)"
zamiast "nocą" (zrównując liczbę sylab w wersach 1, 2
i 5
z tego samego powodu zmieniłabym "wyczyn" na "wyczyny"
albo "działanie".
Trzeci jakoś źle mi się czyta, ale to pewnie mój
problem.
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi te czytelnicze
uwagi. Miłego wtorku:)
Wesole.
Pozdrawiam:)