Limeryki po remoncie 60
Zalotny szczurek koło Łagiszy,
kochał się kiedyś w uroczej myszy.
Zaprosił ją na kanapkę
i wpadł na mysią pułapkę.
Uczczono szczurka minutą ciszy.
Hilary Chamuś spod miasta Śremu,
przeklinał ciągle nie wiedzieć czemu.
Po poradzie lekarza,
wybrał zawód masarza.
Z rzucaniem mięsem nie ma problemu.
Raz babę we wsi Izdebki-Błażeje
chłop zamknął w skrzyni i dzisiaj się
śmieje.
Bo gdy przychodzą sąsiadki,
do niej na plotki i gadki,
to on niby nie wie, co się z nią
dzieje….
Komentarze (14)
:)+++
:)
dziękuję za wszelakie komentarze i opinie
Życie w Twoich limerykach boleśnie tematów dotyka, że
zamiast serdecznie się pośmiać muszę peelom współczuć.
Fajne :)
Świetne limeryki,
ach te chłopy, ten znalazł sposób
by sąsiadki do niego przychodziły na gadki,
pozdrawiam serdecznie:)))
:)) Czasami mam wrażenie, że zawód masarza należy do
najpopularniejszych w Polsce. Miłego dnia:)
Te z Twoich najlepszych:). M
Wszystkie trafione, Beztroskiego weekendu:)
fajne!
+++
Ale ty się boisz myszy, ho, ho, ho, ho Tak jak mało
kto! Jak mało kto!"
Am sia bojam!
Fajne wszystkie.
Już weekendowo...
Pozdrawiam serdecznie, +
Miłego dnia
Świetne!
Wszystkie.
Rozbawiłeś...
Serdecznie pozdrawiam z uśmiechem