Lipiec
Wściekł się rok na lipiec z rana
toż to sprawa niesłychana
grzejesz synu bez umiaru
może dosyć tego żaru.
To jest pierwsza twa dekada
niech to ciepło porozkłada
równomiernie i z umiarem
grzanie lipca wielkim darem.
I pamiętaj,że od Hanki
zimne noce i poranki
a ty palisz a ty prażysz
biedy sobie tym naważysz.
Bo ja ojcze - mówi- lipiec
tak strachowi chciałem przypiec
gadał,że on król pszeniczny
i w tym zbożu taki śliczny.
Chciałem spalić go na wiór
ojcze jam pszeniczny król
bo to moje królowanie
zanim kłos się złoty stanie.
A rok na to czerwienieje
to dla tego tak się dzieje
strach powodem tego skwaru
no i dostał rok udaru.
Lipiec wszystko przez te swary
teraz chory ojciec stary.
Komentarze (16)
:)Szkoda,że lipcowy strach nie upilnował moich
czereśni w sadzie:))Pozdrawiam serdecznie+++
Dał nam się we znaki ten lipiec, ale to przecież
lato+++
Pozdrawiam serdecznie:))
ach, niech grzeje ten lipiec, zaraz przyjdzie sierpien
i tyle bedziemy go widziec, co jeden miesiac.
Ciekawie i z humorem wiersz, usmiechnal mnie:)
pozdrawiam cieplo:)
Ładne:) A to lipiec nieposłuszny:)
Pozdrawiam cieplutko, lipcowo:)))
Witaj,
wiersz extra.
"Od Anki* będą chłodniejsze wieczory i poranki".
dlatego*
Serdecznie pozdrawiam, życzę miłego popołudnia.+++
a to lipiec ma swoje zalety i przywary
zobaczymy co on nam jeszcze pokaże?
pozdrawiam serdecznie:)
Zobaczymy co powie lipiec wtedy, gdy ktoś rzeknie -
patrzcie ludzie co się dzieje, Lipiec nagle się
starzeje!
oj nieładnie, że lipiec tak ojca zdenerwował ;-) fajny
wiersz, i niech nam lipiec grzeje, w końcu od tego
jest ;-)
Fajny, ciekawy, humorystyczny wiersz, dobrze się
czyta, podoba mi się:-)
No i mamy usprawiedliwienie dla lipca. Pozdrawiam
erdecznie.
Jakże ten lipiec jest uroczy, niechaj trwa jak
najdłużej i niech grzeje...
Fajna jest Twoja bajeczka:)Pozdrawiam cieplutko:)
Poprawiłam błąd w bajeczce.Dziękuję Krzemanka.
No i mamy wyjaśnienie, całorocznych anomalii
pogodowych :) Zabawny wiersz-podoba mi się.
Pozdrawiam:)
Można się uśmiechnąć:)