Liść
Pisząc z samotności...
Jestem jak liść kołyszący sie na wietrze
Jak jesienne niebo usłane chmurami
Moja ścieżka długa i kręta
Moja sukienka pobrudzona moją własną
krwią
Moje życie...
Życie którego nie ma
Którego nikt nie widzi
Znaczenia nie ma nawet dla jesiennego
wiatru
A ja chce...
Spojrzeć w niebo i zobaczyć w nim własne
odbicie...
autor
=AsiuNia=
Dodano: 2005-08-16 10:03:54
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.