Liść
Pęknięty liść, na pół,
Na pożarcie zostawiony.
Nie pamięta go już nikt
W samotności leczy rany.
Kiedyś przed laty,
Piękny i błyszczący
Taki młody i pachnący.
Kochali go, wpatrzeni w niego byli.
Ze smutkiem wspomina czasy,
Gdy padał deszcz za dnia,
Przychodzili, dziękowali mu,
Że był, że jest i uchroni ich przed
deszczem.
Teraz zwinięty, zamknięty w sobie.
Pomalutku płyną mu łzy,
I spogląda do góry pytająco,
Dlaczego nie ma nikogo ,
Kto pomoże mi…
Komentarze (3)
Życie jak liśc lub inna piękna roślina, gdy okazałe
,piękne, cieszy wszystkich, uschnięte, chore
niepotrzebne, ale wystarczy leczyc(najlepiej
uśmiechem)by się odrodziło, zakwitło na nowo.
Liść. wiersz bardzo dobry, podpisuję się pod
komentarzem /uśmiech życia/ Pozdrawiam +
w bardzo ciekawy sposób ukazany temat
przemijania....zapominania.....pozostawienia w
samotności wraz z upływem blasku...ładny...mądra
treść...pozdrawiam