z listów do…
Święty Mikołaju
mam prezent dla Świętego
jestem grzeczny nie kłamię
słucham się każdego
jak tego pana co za rączkę
zaprowadził mnie do lasu
posłusznie zamknąłem oczy
pewnie dlatego dalej
nic nie pamiętam nawet
nie mogę sobie przypomnieć
co chciałem dostać na święta
***
Panie Boże
może Pan spełni moją prośbę
Pan wie czego pragnę
chodzi o braciszka
czy tęskni za nami
i czy jest mu dobrze
gdy będzie Pan coś wiedział
to niech Pan da mi znać
powiem mamie
na pewno będzie szczęśliwa
***
bracie
niegodny tego miana
trzymaj się z dala od mojego domu
przynosisz tylko wstyd
i czego oczekujesz w zamian
łaski litości zapomnienia
za wyrządzone krzywdy
nie zasłużyłeś na przebaczenie
przestań nachodzić moich bliskich
bo straszysz im dzieci
dzisiaj wigilia
u dzieciątka szukaj pocieszenia
Komentarze (67)
Magdo, bardzo ciekawa Twoja refleksja.
pozdrawiam.
Zbyt dosłowne żeby coś dopowiedzieć, zbyt prawdziwe
żeby zaprzeczać... niestety.
poruszająco super pozdrawiam
Jest wiele smutnych i tragicznych świąt tym bardziej,
żę każdy ma wyobrażenie ogromu radości i rodzinności,
jaki powinny dawać.Właśnie w zderzeniu z tym
wyobrażeniem szara rzeczywistość potęguje
smutek.Pozdrawiam.
Wstrząsające, prawdziwe.
Bywa, że listy do Mikołaja są skropione łzami bólu i
rozpaczy.
Małgorzato, na tyle mocne, na ile prawdziwe. A są...
Pozdrawiam.
Cicha, taak...
Karmarg, dramatów przybywa, smutne...
Ściskam, Marianno.
Maya, dziękuję za czytanie.
Pozdrawiam.
Olu, z takich dreszczy powstał...
Dziękuję i pozdrawiam.
Smutna, szanuję Twój punkt widzenia. Pamiętam, że
kiedyś było mniej takich reklam, bajkowości
wirtualnej, a więcej radości w realu - więc nie
zaprzeczam Twoim słowom. Ale wierszyki chętnie czytam
:)
Bałachowski - bardzo ciekawe ustosunkowanie się do
trzeciego listu. O taką reakcję mi chodziło, a myślę,
że to nie ja tu jestem potępiana za słowa, a system
wartości u niektórych.
Bo historia z listów są prawdziwe.
Ja je tylko zebrałam w słowa, bez przedstawiania
własnego stosunku - jak widać. Zostawiałam to dla
czytelnika w nadziei, że taką wypowiedź jak Twoja,
odnajdę tu niejedną.
dziękuję i pozdrawiam.
Tak Amnezjo.. to radosne święta, tak powinno być
przynajmniej.. Ale pośród tzw. "Mikołajów" - o
wizerunku wykreowanym przez Coca- Colę gubimy ich
sens.. Dlatego martwię się o pokłosie takiego
konkursu...
Jagódko, łączę się z Tobą w empatii dla
pokrzywdzonych...
Pozdrawiam ciepło.
Malamhin- i chyba o to mi chodziło, żeby pamiętać,
niekoniecznie wiersz, ale tych, o których opowiada.
Dziękuję i pozdrawiam.