Luty
rośnie dzień jeszcze
stalowoszary
na chodnik broczę
znów sobą samym
luty popsuty
wyje i wieje
rzucam mu słowa
on mi kamienie
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2020-02-23 17:46:51
Ten wiersz przeczytano 2123 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Z tym kalendarzem, to jednak chyba nie te klimaty. Na
kalendarz np. wesołe buźki dzieciaków :-)
Po prostu wiersze, pozdrawiam :-)
u mnie luty jest zapluty :)
W sedno, ale wiosna z pewnością poprawi humor,
pozdrawiam ciepło.
Czarku - piszę tutaj, bo mam nadzieję, że przeczytasz.
Zapraszam do mojej "Ballady pomnikowej". Przeczytałeś
moje trzy ostatnie wiersze, ale opuściłeś ten, z
którego w tym tygodniu jestem najbardziej zadowolony.
powiało pesymizmem, ale jest nadzieja, że wraz z
nadejściem wiosny życie peela na dobre się odmieni
miłej niedzieli :)
Widzę siebie wśród miastowej szarości, deszcz, śnieg,
wszystko naraz i na słuchawkach The Cranberries
Dziękuję serdecznie za czytanie i komentowanie. I
przepraszam, że dopiero, albo raczej aż w marcu :)
Trafnie opisałeś. :)
To oby do marca:) Pozdrawiam.
ano masz rację, paskudny listopad w lutym mamy tego
roku, pozdrawiam:)
Jaki ten miesiąc taki nastrój peela...ładna
miniaturka...pozdrawiam serdecznie.
Mój ulubiony miesiąc Czarku ;-) a Ty go pesymizmem
potraktowałeś :-))) plus za trafność ;-) pozdrawiam
Ech ten luty:)
Pozdrawiam.
Marek
A ja lubię każdy luty, bo to miesiąc moich imienin i
urodzin ;)
Pozdrawiam :)
twardo