Łza
Poszła
Z cichej rzeki Raju
Z pychy. Z grzechu.
Z nieświadomości.
Wpłynęła
W cierpienie na krzyżu
Niewinność i posłuszeństwo
Zastygła
Zmieniła się w szczęście
Ciszę
Modlitwę
A krzyż wydał zielone liście
Zastygła
Uciekła z oka
Ciało wyszło na ulice
Manifestować godność
Zostawiając szklaną łzę u nieświadomych
Raniąc labiryntem
Tolerancja
autor


Indywidualistka1234


Dodano: 2019-01-23 21:01:39
Ten wiersz przeczytano 759 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Refleksyjny przekaz skłaniający czytelnika do
przemysleń.
Pozdrawiam.
Marek