M.
Wywróciłeś moje życie do góry nogami,
Teraz wszystkie noce są zalane łzami.
Ciągła tęsknota i brak pewności,
Doprowadzają mnie do ataku złości.
Jak mam zapomnieć? Jak nie myśleć o
Tobie?
Przecież Ciebie jest pełno wciąż w mojej
głowie.
Rozum mój na pierwszym miejscu stawia twe
imię,
Chcę pomyśleć o czymś innym choćby przez
chwilę.
Umysł szaleje, dygocze serce,
A Ciebie jest we mnie coraz więcej.
Przepełniasz sobą całe me wnętrze,
Opuść mnie choć na chwilę- tak bardzo się
męczę.
Daj żyć, pozwól być sobą,
przecież nie mogę się cieszyć twoją
osobą.
Poczekaj. Jednak zostań,
Mam sprzeczne myśli i muszę im sprostać.
Zastanowić się muszę czego chce
naprawdę,
Chyba już wiem? - Byś został przy mnie na
zawsze...
Komentarze (5)
Świetnie opisałaś to, co dzieje się w mojej głowie....
Bardzo ładny wiersz, gorąco pozdrawiam :)
z nim źle, bez niego gorzej! Pozdrawiam!
Ciężko jest wyrzucić z serca ukochaną osobę, sprawia
to wiele cierpienia... Pozdrawiam ciepło.
no i tak z tymi kobietkami jest :0 same nie wiedzą
czego chcą :)
Słowo harcerza, że to nie ja :).. M.