Majowy figlarz
Zjawił się, zawiesił figlarne kropelki,
na sznureczkach wolnych od prania,
wszystkie w pozycji do góry nogami,
niczym nutki nieskore do grania,
nasycone ciepłem majowego słońca,
kolejno opadały na zieleń murawy,
nie było w nich smutku ani odrobinę,
wiedziały, do życia pobudzą te trawy,
bo każde ono bez wody nie przetrwa,
i chociaż czasem deszcz majowy moczy,
cieszmy się z wody kropelki na buzi,
każdy deszcz majowy to figlarz uroczy...
Komentarze (15)
Stello, Teresko, Aniu, dziękuję Wam za odwiedziny i
komentarze. Pozdrawiam cieplutko z majowym deszczem :)
Zenon
bez niego umarłoby życie.
Oj, figlarz, wczoraj mnie zmoczył... ale niech pada,
byle ciepło było.
Pozdrawiam
Uroczo o majowym figlarzu.
Pozdrawiam:)
Witaj Ewuniu, dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam cieplutko, majowo :)
Oj cieszy majowy deszcz:)
Pozdrawiam:*)
Pozdrawiam i dziękuję @wiki20 :)
Dziękuję Sonato.a :)
rośliny zielenią podziękowały za deszcz,,pozdrawiam:)
Pięknie o majowym deszczyku.
Dziękuję Halinko53, pozdrawiam :)
Zenon
Ja plusik zostawiłam....
Tenże figlarz naturze potrzebny...bez niego źycie
ginie...
pozdrawiam ciepło
Dziękuję Marylko za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam
cieplutko :)
Zenon
Rzeczywiście figlarz, ale bardzo potrzebny roślinom.
Pozdrawiam serdecznie :)