Makabreski 4
Dziękuję Wiktorowi B., którego wiersz zainspirował mnie do napisania pierwszej makabreski.
W Warszawie mieszka wujek Hannibal.
Jest bardzo miły, chociaż kanibal.
Nieraz zaprasza do siebie panie,
Ostrzega: „Schrupać cię chcę, kochanie.”
Lecz one jakoś nie wierzą, głupie.
Idą do wujka, a wujek chrupie.
Treser niewdzięczną robotę ma,
Bo głowę wkłada do paszczy lwa,
Lecz raz to wszystko lwu się znudziło
I treser włożył, ale nie wyjął.
Nasz pan od chemii miał pejcze nowe,
By wbijać dziatkom naukę w głowę.
Za tyle trudu wdzięczne dziateczki
Włożyły jemu żmiję do teczki
I z polonistki zrobiły wdowę.
Komentarze (18)
Fajne i z przytupem makabreski.
Pozdrawiam serdecznie.
Wujek chrupie... treser nie wyjął,
a żmija w teczce wdowieństwu sprzyja.
Pozdrawiam Michale, mówią jak nie ma islamu to i nie
ma makabreski.
Dobre :)
Witaj.
Świetne wszystkie makabreski, jak dla mnie.
Pozdrawiam.:)
Makabrycznie się uśmiałam......
ale wiesz co !
..... chyba wiem o jakim wujku piszesz. jak mieszkałam
w warszawie, to miałam obok sąsiada i zawsze z mężem
zastanawialiśmy się co to za dziwny, niby chrupania
odgłos, dobiegał z jego mieszkania.
Musiał ci on te panienki....... hmmmm....
serdeczności ha...ha...ha....:)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo świetne.
Wszystkie badzo fajne ale:
Najbardziej mi się spodobał wujek,
który wybranek nie oszukuje.
O wiele gorszy byłby fajtłapa,
co gdy czas chrupać zaczyna chrapać.
Miłej niedzieli:)
Wszystkie badzo fajne ale:
Najbardziej mi się spodobał wujek,
który wybranek nie oszukuje.
O wiele gorszy byłby fajtłapa,
co gdy czas chrupać zaczyna chrapać.
Miłej niedzieli:)
Trzy makabreski i trzy różne emocje. Pierwsza raczej
rozśmiesza, druga zatrważa, trzecia przygniata obawami
- o los biednej młodzieży, oczywiście. :)
:D uśmiecham się i otrząsam Fajne brrr
To pierwsze makabreski, jakie czytałam:)z podobaniem:)
Pozdrawiam:)
wspaniałe makabrrrreski Michale
Świetne!
świetne. Wszystkie!