Mały Naukowiec
Empirysta, wolny słuchacz, w ramach Koła
Miłości
Więcej na wykładach, niż na ćwiczeniach
Zastanawiam się dotknięty chemią uczuć
Korepetycji znikąd…
Szukam odpowiedzi na pytania w księgach
Dlaczego i jak warto Cię kochać?
Mój ty problemie badawczy…
Zawarty w konturach ciała i kącikach
uśmiechu
Stan uczuciowy w skupieniu
ciągłym…
To w skali ogólnej, a w ujęciu
szczegółowym
Po prostu nie zasnę, bo łazisz mi po
głowie
Cecha niezależna – jak zachować
spokój?
Wytrzeć z pamięci gąbką zależne
Owszem, wzięło mnie, a jestem sobą
Dumny i niezależny mężczyzna z zasadami
I tak się karmię, bo nie ma nic lepszego
Jak wytłumaczyć sobie
samemu…siebie
Owszem istnieje taka hipoteza, że miłość
istnieje
Ale moment! Ja dopiero jestem w
korytarzu
Mogę nie wejść do Sali jak nie zechcę
Mnie to nie dotyczy…
I co?
I tyle z tych płonnych odczytów
Okraszonych salwami chichotu naiwności
Że mnie nie ruszy, będę twardy
Roman Bratny się znalazł…
Trzeba było chodzić na ćwiczenia…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.