Małżeństwo
Całe życie pod prąd, pod deszczową chmurą
stoisz.
Możesz uciec przed deszczem, lecz miłości
się boisz.
Przecież przed nią się tu schowałeś,
skazałeś na mokre nitki.
Samotność cię przerasta - od biegu bolą
łydki.
Skaczesz z boku na bok, miłość namierzyła
twoje ukrycie
- teraz bez przerwy spadają na ciebie
błyskawice.
Zmęczony opierasz rękę o kolano, drugą
pociągasz za spust,
wracasz do miejsca, gdzie do snu układają
cię płomienie waszych ust.
W splecionych paliczkach gotują się
chrząstki,
mózg zaćmiony - każdy zakochany do serca
się modli.
Czujesz strach. Wiesz, jak straszne
potrafią być żony.
Plotki odsuwasz na bok, bo jesteś od tej
kobiety uzależniony.
Komentarze (4)
Oryginalnie ukazane rozterki miłosne,
nietuzinkowe pisanie.
Dobrego dnia życzę :)
Strach i namiętność,co zwycięży?Pozdrawiam
serdecznie+++
Małeństwo to błogosławiństwo lub przekleństwo... tylko
co wybrać?
Bardzo romantyczny i życiowy wiersz :) +++