Mario
07.11.1867 - urodziny Marii - Kobiety Inspiracji
przelewasz przez dłonie atomy miłości
i mówisz mi, Mario, że to tylko praca
że ta probówka z domieszką podłości
niewiele w historii twego życia znaczy
wiarą przykrywasz nadziei liche karty
między ludźmi stojąc i wchodząc przed
bóstwa
ludzkiej goryczy wylewy kryjesz żartem
i ze spokojem spoglądasz na twarz w lustrze
czasy niepewności, wątpliwości masa
nocami w pracowni skrzętnie ukrywane
gdy przed nauką musimy błyszczeć z klasą
lecz jako kobiety chcemy być kochane
Komentarze (20)
choć coraz cześciej nosimy spodnie to jednak ciągle
chcemy być kochane,
ładnie dla Marii S.C,
pozdrawiam
Wiersz bardzo! Z największą przyjemnością.
Kłaniam się.
Świetny wiersz
Pozdrawiam serdecznie;)
Podoba sie wiersz. :)
Byla inspiracja.
Pozdrawiam serdecznie :)
chcemy być kochane, prawda...
Udany wiersz.
Niezwykłe poetyckie spojrzenie. Dobry wiersz.
Pozdrawiam :)
Maćku - tak, to ta Maria.
Shizumo - owszem, nie jesteśmy tą samą Kasią ;)
Za wszelkie uwagi dziękuję, czułam, że potrzebuję to
dopracować - łatwiej mając konkretne odniesienia :)
czy to o Marii Skłodowskiej ?
świetny wiersz.
Muszę tu wtrącić swój komentarz, bo chyba zostałam z
kimś pomylona. To wiersz innej osoby, nie mój
Piękny wiersz dla Marii. Zasłużyła sobie. Pozdrawiam.
Podobają mi się bardzo metafory i rymy w wierszu, ale
bądź konsekwentna i zachowaj jednakową ilość zgłosek w
każdym wersie pamiętając o średniówce...:) Pozdrawiam
ciepło :)
Wspaniały wiersz, poezja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dobry wiersz, ale interpunkcja niekonsekwentna,
pozdrawiam wieczornie, z podobaniem, Kasiu.