Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Matryca

Instynktownie, niewymownie,
czekam latem na deszcz.
Piszę więcej i, dosłownie,
w opadzie budzi się wieszcz.

Słowem, niczym węglem w papier,
robię collage z melancholii,
że też kiedyś byłem dzieckiem
w stu powodach euforii,

że kałuża, dla mnie duża,
morzem albo oceanem,
a żaglowiec w niej się nurza -
topolowy, mknie w nieznane.

Mokry rajstopowy tyłek i kolana -
ceną kolumbowych rejsów,
kiedy pada deszcz od rana.
Dziś brak kałuż już w tym miejscu -

szkoda, droga już wylana



Krystek, za inspirację wierszem "Krople deszczu", podziękowania.

Dodano: 2023-10-02 21:04:00
Ten wiersz przeczytano 794 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

jastrz jastrz

Wtrącę, że
Mnie deszcz nie
Podnieca.

W zimny dżdż
Tylko brydż
I piecyk.

Opad to
W domu po-
byt dłużej,

Bom ja leń.
A Ty ceń
Kałuże.


mariat mariat

Zaiste kałuż mniej, chlapania ani - ani.

nureczka nureczka

Oj, bywały te podwórkowe kałuże naszymi oceanami, a
rejsy łódeczkami wystruganymi z kory - prawdziwa
przygodą.
Z podobaniem dla formy, pomysłu i wiersza - pozdrawiam
;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ech, jak ja lubię melancholijne kolaże :)
A mnie wmawiano, że kałuża to niewielki akwen o
niezdefiniowanym znaczeniu militarnym, do przebycia
którego nie potrzeba specjalistycznego sprzętu... ;-)

A tak poważnie - świetny wiersz.

Pozdrawiam :)

anna anna

nastrojowo, bo ja lubię deszcz

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »