Męskie cienie
Męskie cienie
Kończy mi się czas roboty
odpoczynku przyszła pora
więc dostałem sanatorium
od mojego "Haus-doktora"
Tak bez gadki dać nie chcieli
widząc żem jest jurny , zdrowy
lecz na "cienia" w uzdrowisku
byłem od lat już gotowy
Spotkać można ten fenomen
tam gdzie kur jest uzdrowisko
chronią panie przed innymi
i jak cień są bardzo blisko
Moja Ania już tam była
trzy, czy nawet cztery razy
więc mi mogła dać porady
całkiem dobre bez żenady
Jak przeżyjesz tak be ze mnie
pyta Ania, bez opieki
kto przytuli cię wieczorem
poda ręcznik, majtki, leki?
Nauczyłem się brzuch wciągać
chować postać mą za krzaki
z dala poznać mąż czy obcy
by uniknąć jakiejś draki
Laptop wezmę z moją Weną
nuż się przyda w samotności
lepsza ona niż staruszki
pełne zmarszczek oraz złości
A że nie jest za daleko
może Ania tak od ręki
zjawić w "kurze" się na czatach
by zakończyć me udręki
Komentarze (19)
...tam beze mnie*...summa summarum nie wiem, czy ty
chcesz, czy nie chcesz pojechać do tego sanatorium?
pozdrawiam:))
zdrowia i miłego pobytu,wystrzegaj się cieni
Greg myślę że żona uczuliła Cię na pułapki
sanatoryjnych uwodzicielek, lepiej zaprzyjaźnić
się z laptopem.
Trzymaj się i skutecznego "leczenia".
nigdy nie byłam w sanatorium, ale słyszałam różne
ploteczki. Radzę mieć się na baczności.