Mgla
Ciala zaszyte we mgle.
Nieprzejrzana, zwarta i biala.
Gdzies slychac stlumiony szept,
przytulonych do siebie warg.
Wokolo mleczna cisza,
ukrywa Dzieci Milosci,
by zaden odglos z zewnatrz
nie przerwal Ich namietnosci.
Krople wilgotnej rosy
stapaja na czubkach palcow,
pedzone goracym oddechem,
wsiakaja bez slowa we wlosy.
Unosi sie zapach ulotny,
gdy Ona odchyla szyje,
a On namietnie caluje.
Chca oboje zatrzymac te chwile.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.