Mieć nadzieję
Kości zostały rozdane,
a wokół tylko chłodny powiew wiatru.
Ponad ziemą, delikatnie drga
struna niewidzialnej siły,
która napędza samotność.
Wokoło smutku tyle
i szarych, posępnych twarzy.
Zaledwie kilka chwil radości,
a później pusty śmiech zwątpienia,
gasi ledwie tlący się entuzjazm.
Teraźniejszość pozbawiona wiary,
że może być inaczej,
w sercu niespieszny odruch,
prosi żyj...
Może Jutro, będzie lepszym jutrem,
a nie rachitycznym stworem,
może...
Śpij i miej nadzieję.

Agnieszka1

Komentarze (4)
tylko pierwsza zwrotka; pozdrawiam:)
Ogólnie wiersz bardzo mi się podoba, ale czy w
pierwszym wersie nie powinno być "kości zostały
rzucone" ? Po prostu wydaje mi się, że większość
kojarzy to właśnie z tymi konkretnymi, znanymi nam
dobrze słowami ;)
''Może Jutro, będzie lepszym jutrem...''
chciałabym ;]
świetny wiersz pozdr.
piękne słowa!!! ostatnia wzrotka jest cudowna!!! ;)