Między wierzbami
Pośród nas
lekka nić zjednoczenia
Choć Ty tego nie widzisz
a ja bym bardzo chciała
nić ta musi stać się liną
Gdym już pewna była,
że ja już podróżować nie chcę
przybyłeś
a to do Ciebie nie podobne
trzepot skrzydeł, załaskotał w sercu
Ty jesteś ogniem
w sercu moim
ja jestem światłem
Między wierzbami
kochamy się namiętnie
jest coś miedzy nami...
wśród małych czerwonych kwiatów
fruniemy
jak stado aniołów na niebie
zastąpimy wichury śpiewami ptaków
będziemy nago tańczyć po łąkach
by zliczyć na horyzoncie wszystkie
słońca
Spojrzeń swoich, ust spragnieni,
uciekamy wciąż ku sobie...
Komentarze (4)
Pięknie jest tu pomiędzy wierzbami... Tańczcie,
tańczcie :)
Zabiorę Cię w sen mój głęboki
Gdzie wszystko zdarzyć się może
pięknie to ukazałaś i kto mówi że nie umie dumać
hehe.
Tak to bywa uroczo między tymi wierzbami.
podoba mi się...jest taki intymny....bardzo ładnie
przedstawiłas waszą miłość w sposób subtelny...