Miej wzrok utkwiony w nagrodę!
Gdy wstajesz rano, przecierasz oczy,
wiatr ciemne chmury po niebie toczy.
Patrzysz przez okno, szukasz plam
słońca,
podczas gdy deszczu nie widać końca.
Zrezygnowana, wracasz do łóżka,
by ukojenia szukać w poduszkach.
Ale sen odbiegł, kołdra nie cieszy.
Myślisz: Czas wstawać z miękkich
pieleszy.
Zerkasz na stolik - tam Biblia leży.
Wzrok Twój po kartkach szybko już bieży.
A tam obrazy przewspaniałe:
Ptaki ćwierkają, dzieci biegają,
a ludzie pracę ciekawą mają.
Zboża obfitość, ogrody w kwiatach,
owoce słodki wydają zapach.
Życie wieczne nie znudzi się wcale.
Wystarczy w biegu tym trwać wytrwale.
Zamykasz Biblię, otwierasz oczy.
Świat stał się nagle taki uroczy:
deszcz poi ziemię, wiatr świeżość wnosi.
Kto smutne myśli ma,niech Boga prosi,
by go swym słowem na skrzydłach unosił.
Komentarze (1)
Piekny wiersz.To wiara dodaje nam skrzydel i pozwala
pozbierac sie z kazdej niedoli.Pozdrawiam i daje +