Migrena
„Bóg jest martwy! Bóg pozostaje martwy! I my go uśmierciliśmy! Jak pocieszymy się, mordercy nad mordercami? “ F. Nietzsche
Wszechwiedzący mózg tętni cierpieniem
wszechwiedzy,
aneuryzmą w nim pęka każda niegodziwość,
od drobnego świństewka, po zdradę
parszywą,
kiedy proch z drzewa zszedłszy, ciągle się
bydlęci,
w biały wizg nieustanny zlewa się
kaskada
pękających serc, złych słów i zimny syk
stali,
lament małych, gwałt murów, huk wystrzałów
twardy,
nawet kiedy krwi kropla na ziemię upada,
to gdzieś jeszcze, gdzieś jeszcze i stają
się deszczem,
dudniąc echem żelaznym jak miliardy
dzwonów,
tylko opium modlitwy jest się w stanie
przedrzeć,
zejścia ciężkie są, częste, chce więcej,
chce znowu
i to jedno pytanie zadaje wciąż sobie
— może mógłbym nareszcie umrzeć, albo
odejść?
Komentarze (29)
Zatrzymuje.
Zmusza do refleksji
Ciekawy i dobrze napisany wiersz. Zachwycam się
metaforami. Zimny syk to nawiasem mówiąc synestezja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Po raz kolejny zachwycam się doskonałym wierszem.
Zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych życzę,
wszystkiego dobrego nie tylko w Święta, Czarku,
pozdrawiam świątecznie :)
Mocny w wymowie... przedświątecznie pozdrawiam
Żeby to było takie proste. Czasem cicho, innym razem w
bólu śmierć przenosi nas do innego wymiaru. A co za
Styksem jeszcze nie wiemy.
Pozdrawiam
Czarku!
Miej na uwadzę jedną rzecz, że człowiek myślący, nie
może się powstzymać od niego. A wiedza, no cóż...
różnie można ją interpetować.
Sposób na odnalezienie, leży tylko w peelu.
Tak jak Mily napisała, znajdź swój spokój, a otwartymi
drzwiami stanię się, twój pokój.
Wiersz mi się podoba.
Pozdrowienia dla Ciebie
Podobno człek nie zazna prawdziwego spokoju i
spełnienia dopóki nie odnajdzie Boga :)
Po umarnięciu peel i tak się nic nie dowie...
Pozdrawiam z podobaniem Czarku :)
Ciekawa życiowa refleksja.
Skłaniasz czytelnika do zastanowienia się nad istotą
naszego życia.
Pozdrawiam.
Marek
czemu tak pesymistycznie ? la vie est belle
Ciekawa i mocna refleksja, dalej za Isaną pozwolę
sobie, pozdrawiam serdecznie, pozostając w refleksji
wiersza.
Witaj Czarku.
Dramatyczne odczucia realu i
wizji.
Nasuwa mi się też tu myśl, uzależnienia od narkotyków,
by uśmierzyć ból.
Wspaniały wiersz i jego przekaz, który może mieć różny
odbiór, przekazu.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Ciekawy, niebanalny wiersz, zmusza do zatrzymania
się...
Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba mi się ten filozoficzny przekaz. Rozważanie
migreny u Boga,
przypomniało mi paradoks kamienia, jeden z
najsłynniejszych paradoksów omnipotencji.
Miłego dnia Czarku:)
Jeszcze jeden świetny wiersz.Zatrzymuje,zmusza do
refleksji.Pozdrawiam.
Już trochę znam Twoją poetykę...Podziwiam kontekstowe
wyznanie Podmiotu lirycznego. Kunsztowne obrazowanie
skłania do przemyśleń, pozdrawiam!