Milczenie
Po wszystkim. Dusze jak kubły pełne
śmieci
Do których nawrzucaliśmy sobie nawzajem
Milczenie przy stole. Milczenie w
pożegnaniu
Nikt nie chce przerwać milczenia. Nie
pierwszy
Nie pierwsza
Milczenie
Ruchy ze wzrokiem w kąt rzuconym. Obok
siebie
Miejsca w oddzielnych ścianach
mieszkania
Każdy w swej dziurze. Za duszy drzwiami
Ma winę dla niego, dla niej. Dla siebie
Jak zawsze
Tłumaczenie
Potem zwierzamy się z kubłem.
Zewnętrznie
Z krzywdy. Lubiąc mówiących o naszej
racji
Kto z innym zdaniem, ten wrogiem zaraz
I po co się wtrąca w nie swoje sprawy
Do domu z kubłem
W milczeniu
By rzucać bezosobowo przekaz. W
powietrze
Z dotarciem do strony przeciwnej. Aluzją
Wymiana zdań przerwanym milczeniem
Śmiech z sytuacji. Emocji, napięcia
Pierwszy wzrok
Zbliżenie
Komentarze (4)
Bardzo ciekawy i wymowny wiersz, daje do myślenia, a
nawet do milczenia ;), Pozdrawiam serdecznie;)
hmmm... to strasznie męczące, ciągle ukrywać się za
milczeniem...
Milczenie w relacjach jest trudne, czasami potrzebne a
czasami może okazać się niebezpieczne.
Pozdrawiam serdecznie.
Twoje refleksje skłaniają czytelnika do zastanowienia
się nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Marek