Miłość
palą się stosy marzeń
szczerzą zęby i wypadają im włosy
mój grób
i sercu ból, a nie żal, nie złość
patrz i podziwiaj
zgasło
wszystkie oddechy są już policzone
raz
kiedy brudne kolory wydrapią mi oczy
nie krzyknę
jestem ich snem
kiedy się budzą
znikam
załóżcie kłódki
w waszej
szafie mieszka wampir
autor
Syn_Boga_Ojca
Dodano: 2007-02-23 11:41:06
Ten wiersz przeczytano 358 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.