Miłość
W nieskończoności szukamy miłości
pośród kwiatów, ziół i drzew,
gdzie słychać rajskich aniołów śpiew.
Myślimy o niej wszędzie,
czy wraz z wiosną miłość przybędzie?
W każdej kropli deszczu i wiatru
powiewie,
ja modlę się o nią ciągle w moim
kościele.
Nagle słyszę- miłość stuka do moich
drzwi,
a wraz z nią przychodzisz Ty.
Już nic nie pragnę, nie potrzebuję,
garściami od życia szczęście przyjmuję.
Jak to się stało- sam nie pojmuję,
myślę o tym na polanie w zielonym lesie,
co jeszcze wiosna mi przyniesie?
Komentarze (3)
Częstochowszczyzną zalatuje - za dużo gramatycznych
rymow: potrzebuję-przyjmuję-pojmuję i to obok siebie.
Ach! ta miłość, ile serc wzrusza na wiosnę :)
To prawda, kroczy z nami przez całe życie!
Czasami się oddala, ale bez nas żyć nie może
i ponownie wraca.
Przesyłam pozdrowienia.+