Miłość płonie najdłużej
Drzewa ogromne,
rosną koło mnie,
kodując wieki w pniach.
I ja,
zwykły człowiek,
też mam słoje
w sercu wyryte.
Nie lata liczą, lecz uczucia przebyte.
Miłość to karminowe kręgi.
Dobroć – złotem się mieni
pięknym.
Szlachetność – srebrem pierścieni.
Biała jest szczodrość
a złość
- jak kamień szara.
Gdy będę stara
i ruszę w drogę ostatnią,
Bóg - jak drwal – łatwo
przekroi
mi serce.
Policzy, których jest słoi
- najwięcej.
Jako opał w Niebieskim kominku posłużę.
Będę palić się długo, bo miłość płonie
– najdłużej.
Komentarze (33)
jestem pod ogromnym wrażeniem, rzadko czyta się na
beju takie wiersze. Ma w sobie zarówno treść i
odpowiednią do niej formę. Gratuluję!
Będziesz miała najwięcej karminowych i złotych kręgów,
jestem tego pewien!!
Pal się długo, ale jeszcze nieprędko. ;-)))))
Mądrość i piękno , tyle chcę o tym wierszu powiedzieć.
Ładnie ...treść i zapis mnie się podoba. Oby jak
najdłużej się palił ten ogień. Pozdrawiam
Przemyślane i pięknie napisane. Jest zamysł, są
uczucia- jest poezja!
Witam. To prawda, miłość płonie najdłużej. Pozdrawiam.
Czy peelka pełna miłości symbolizuje Ciebie? Jeżeli
tak, to gratuluję, a jeżeli to tylko marzenie, to
warte spełnienia.
Ależ piękny wiersz !!!
Juz sam tytuł mówi tak wiele...treść tylko roznieca
.....pozdrawiam...
Widać zapuszczone głęboko korzenie ... :)
"Będę palić się długo, bo miłość płonie –
najdłużej"- świetnie duży plus
Nie tylko piękny ale i wzruszający. Pozdrawiam ciepło
Adam
Śliczne... Zapiera dech w piersiach :) Pozdrowionka
życzę karminu, złota, srebra i bieli :)
stylowo i pięknie.