O Miłości Nieszczęśliwej
Była sobie kiedyś Miłość Nieszczęśliwa,
żyła po cichutku, nie wadząc nikomu.
I mówiła szeptem: - Tak to czasem bywa,
że wolno nam kochać tylko po kryjomu.
Lecz myślała sobie, któż ją taką
stworzył?
Niemożliwe chyba, że to jakiś bóg,
kiedyś, przez przypadek wpadł na pomysł
boży,
gdy go zdenerwował jakiś jego wróg.
Nieprawdopodobne, wszak Bóg jest
miłością,
a miłość to szczęście! Jaki więc w tym
sens,
żeby kochać idąc w parze z samotnością?
Komuż taka miłość dziś potrzebna?
Więc...
Spakowała smutki i radosne strzępki
i ruszyła w drogę – hen w daleki świat.
Bacz więc byś nie spotkał jej gdzieś w
świecie wielkim -
by nie poszła z tobą poprzez resztę lat.
:):)
Komentarze (35)
Niech tylko mnie spotka
utopię jej smutki
odsłonie radości
razem zahulamy
zagrają nam kości
miłość ma wiele oblicz
ciekawie i sugestywnie ją ukazujesz
oby nie... ładnie napisane :-)
:) dziękuję wszystkim za miłe odwiedziny :) Co do
pisowni "bóg",celowo użyłam pierwszym razem z małej
litery ,gdyż pisze o jakimś ,nieokreślonym bogu,za
drugim razem piszę już konkretnie o Bogu,w którego
wierzę - więc zapisałam z dużej litery.:) Dzięki za
konstruktywne komentarze ,zawsze się przydają mądre
wskazówki:)Pozdrawiam ciepło!E.
Bardzo łanie opisane, przeczytałam z przyjemnością.
Cieplutko pozdrawiam
Wszyscy upajamy się miłością szczęśliwą, a pani
napisała oryginalnie o tej drugiej. Nie pasuje mi
tylko "bóg" z drugiej zwrotki i "Bóg"z trzeciej. W
jednym przypadku chyba jest napisany błędnie, chodzi
mi o wielkość litery. Pozdrawiam@
Dziękuję za odwiedziny tekstu o Hiroszimie. Stosuję
jednak zasadę, ze jeśli nie ma żadnych metafor, to
muszą być rymy. Wiersz biały umieszczę za jakis czas,
Bardzo sympatycznie napisane. Przypomina różne odmiany
miłości - niektórym nawet Narcyza... Serdeczności.
nie chciałabym jej spotkać na swojej drodze
wiersz ładny :-)
pozdrawiam
wstępuj ze swoja miłością do wielu, wstąpiłaś i do
mnie
Pozdrawiam
Ładnie opowiedziane. Pozdrawiam
Zachwyca mądra treść i dobra forma. Pozdrawiam :)
Tak, Ewo, Bóg jest miłością. To ludzie wybrzydzają, są
niezdecydowani lub niedojrzali i dlatego pojawiła się
na świecie nieszczęśliwa miłość.
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam :)
Czasem kochamy idąc w parze z samotnością.Znam takie
osoby, ale serce i rozum nie idą zawsze w parze, a Bóg
ma swoje plany.
Dzięki za miłe komentarze.Dobrej nocy !