„Mimozami jesień się zaczyna”
Tematem październikowych warsztatów recytatorskich jest „Mimozami jesień się zaczyna”. Napisałem na nie 3 wierszyki.
I
„Mimozami jesień się zaczyna” –
Śmieszne zdanie – przyznajcie – bo
przecie
Te mimozy były. Przypominam,
I na wiosnę tu były, i w lecie.
Lubię las sopocki, moi złoci.
Bywa, chodzę na łąkę, gdzie brzozy,
Jakieś krzaki i kępa nawłoci...
(A to przecież jest rodzaj mimozy).
Ja jej liści często dotykałem
Dawno temu, kiedy byłem smykiem,
A te listki się zaraz cofały
I kuliły pod moim dotykiem.
Dziś tam bywam też. Co tydzień prawie,
Lecz nie nawłoć mnie ciągnie, kochani.
Na tej łące szukam grzybów w trawie,
Bo tam także lubią rosnąć kanie.
II
Tuwim rzekł: – „Mimozami jesień się
zaczyna”.
A jeszcze babim latem pośród ściernisk
gołych.
Już ostatnie pociągi stukając po szynach
Wiozą dzieci z wakacji do domów, do
szkoły.
A w parkach już się sypią kasztany,
żołędzie
I szyszki – duże długie i pękate małe.
Po co? Przecież wiadomo. Już wkrótce z nich
będzie
Armia śmiesznych ludzików na nóżkach z
zapałek.
I chociaż żal wakacji, które się
skończyły,
To dzięki klapsom, berom, brzoskwiniom,
kortlandom
I początek jesieni też może być miły,
Chyba, że polonistka wymyśli dyktando.
III
Zimny wiatr wieje wieczorami
I już na plażach coraz rzadziej.
Jesień nadchodzi z mimozami,
Z jabłkami i śliwkami w sadzie.
Choć rano z łóżka wstać nie chce się,
W południe bywa ciepło jeszcze.
Jesień przynosi grzyby w lesie
I uporczywe, smutne deszcze.
Jest coraz chłodniej, coraz szarzej,
Idą ulewy, dujawice,
Raptem się staje szczytem marzeń
Kominek, wieczór przy muzyce...
Bo jesień złotem tylko mami,
A tak naprawdę... szkoda gadać!
Zaczyna nam się mimozami,
Kończy pluchami listopada.
Komentarze (18)
Jesteś i pozostaniesz niedościgniony, Michale! :)
Śliczności,
z ogromnym podobaniem,
uznaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Co powiedzieć? Pięknie. Ale to co nieco za mało.
Chodzi mi o wyrazy uznania czyli o plusiki gdyż te
Twoje wiersze zasługują co najmniej na setkę.
Ktokolwiek by powiedział iż ma to gdzieś zapewne
kłamie. My choć gdzie mi tam do Ciebie po trosze mamy
za swoje. Przez nasze wycieczki polityczne dostajemy
po uszach. W tych dzisiejszych wierszach emocje
pomieszałeś z walorami edukacyjnymi. Sprytnie. Co
jeszcze. Jak dla mnie ilość w poezji nie przechodzi w
jakość szczególnie na Beju. Gdyż tu każdy biegnie z
rozmierzwionym włosem głównie by przypodobać się komuś
kto solidnie dzieli a jeśli już robi to szczerze to
łapie nutkę nudy gdy po lekturze dziesiątek innych
tekstów musi przeczytać więcej niż dziesięć wersów.
Pozdrawiam z plusem:))))
Z wrażenia - "wielkie" :)
Wszystkie trzy na wiekie Tak. Pozdrawiam serdecznie :)
Pierwsza klasa! :))
Każda odsłona dobra!
Świetne wszystkie trzy części.
Capki z głów ! Fantastycznie ! Pozdrawiam ciepło :)
Wyśmienita porcja. Super.
Z podobaniem dla wszystkich.
Pozdrawiam.
Fajne wszystkie, ale dla mnie naj ostatni. Miłego dnia
Michale:)
Wszystkie super...
Pozdrawiam Michale :)
Jakbyś nie napisał, jest pięknie:). Uważaj na te
kanie, rosną na posesji, ale ja ich nigdy nie zrywam,
pieczarek zresztą też. Pozdrawiam
Michale, jesteś wielki!