Miszmasz dnia powszedniego
Rozterki mężczyzny
Lepiej z inną żonę zdradzić,
Niźli palec...we drzwi wsadzić.
Leniwa matrona
Ongiś to i chętna żona
Dziś i bies nic nie dokona.
Dylematy taty...
Ostra w słowach, mocna w wierze...
Raz go wałkiem raz szkaplerzem.
Między piekłem a niebem
Mea culpa, mówi(sz) szczerze...,
Skąd się, zatem zawiść bierze?!
Łatwowierny
Uwierzył w jej dobre... rady,
I tak poszedł gość na dziady.
Upierdliwej plotkarce
Zamiast latać na pierdoły,
Lepiej poszłaby do szkoły.
Retoryczne nauki
To, co ksiądz i baba wdroży,
Żaden tłumacz nie przełoży.
Na libido mężatek
Jednej śni się chłop- pieszczoty.
Drugiej pałac, nawet złoty.
Kobiecy brak rozsądku
Goni męża do roboty,
Przyjdzie nocka-a pieszczoty?!
Usta milczą...
Gdy kobieta ostra w słowie,
Pchły latają po „dąbrowie”
Waleczna
Po co z chłopem walczyć wałkiem...,
Czy nie snadniej własnym ciałkiem?
Słaba płeć
Piorą mózgi i kieszenie,
Jeszcze mówią:, że chłop leniem.
Komentarze (7)
A niech cię ... :)
Doskonałe fraszki:))..Pośmiałem się przed
nocą:)..Dzięki..M.
Brawo-przedni dowcip.
fajne fraszki...
co za wiersz,ciekawa forma,bogaty język,przeczytałem z
przyjemnością...plus
dawka humoru na cały dzień - super -biję brawo za
trafnoćś spostrzeżeń-pozdrawiam
spora dawka dorego humoru skondensowana w małej formie
- brawo za trafność spotrzeżeń, przemilczę nawet
interpunkcję ;)