Młodość, jak raj, utracona
To był opasły, stary swiat. A my niewinni,
młodzi...
Wciąż łapę swoją w myśli kładł: na
pokuszenie wodził.
Gdy noc nam była ławką z oparciem z
księżyca,
dzień - ciągłym zadziwieniem - omamiał,
zachwycał;
świat był dla nieśmiertelnych. Byliśmy u
siebie.
Lecz - czemu raj się skończył? Doprawdy już
nie wiem...
Nam niósł w zanadrzu dobro, zło; a
sprawdzaliśmy sami.
Zwyczajnie: wykorzystał to, że (złotym)
jabłkiem zmamił,
aż noc straciła głębię i księżyc
znaczenia.
W ciemności światło niosąc weszliśmy w
półcienia.
Ten - znów dla nieśmiertelnych- ma dla nas,
nierzadko
refleksję: raj za mądrość daliśmy....
przypadkiem.
Komentarze (22)
Więc niby tak od niechcenia;raj za mądrość daliśmy....
przypadkiem. Wiersz zmusza do przemyśleń, temat
ciekawie poprowadzony, a refleksja znakomita.
bardzo ładnie poprowadzony wiersz...o przemijaniu...o
miłości, która czasem w duszy ze smutkiem gości.... o
raju utraconym przypadkowo, który chciałoby się
przeżywać na nowo... Pozdrawiam...i dziękuje za
odwiedziny u mnie...
Och młodości tu liryczna, abyś nie była za
dramatyczna.
Serdecznie pozdrawiam.
Młodość nigdy nie jest rajem utraconym Ooooooo nie...
tu mogłabym z Tobą polemizować...jest czas na wszystko
i wszystko zależy tylko od nas ...tak mhmmmmm czas
nieubłaganie leci lecz pozostają wspomnienia to uleczy
każdą ranę...trzeba umieć się starzeć i pozwolić aby
starość mogła zamieszkać w nas bez żadnych zgrzytów
lub złych wspomnień...czasami i tak bywa że młodość
zazdrości starości ...sorry za taki filozoficzny
komentarz ...czasami tak mam jak wiersz mnie poniesie
;)...Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
nic się nie dzieje bez powodu..czasem zamykamy oczy
,żeby nie widzieć tego co nastąpi ,trwać w pięknym
śnie ,ale sen się kiedyś kończy i trzeba te oczy
otworzyć,wiersz ma interesujące skojarzenia refleksje
,ładnie powiada o przemijaniu.
W wierszu jest dużo melancholii i dramatycznej
tęsknoty za tym, co minęło bezpowrotnie, dzieciństwem
i młodością, wspomnieniem za tym "ciągłym
zadziwieniem" i wiarą w nieśmiertelność.
Przeciwstawienie:"my niewinni, młodzi", ("raj")-
"stary świat", ("pokuszenie", "zło"), pytanie"-czemu
raj się skończył?", odpowiedź podmiotu lir., a raczej
jej brak i końcowa refleksja czynią wiersz
interesującym.
Nie potrafię niczego wytknąć w wierszu (no może
literówkę w pierwszym wersie) - bo wiersz jest dobry.
młodosc to piękny czas wspaniały okres w naszym
zyciu....a le po nim nastepuje dojrzałosc i obowiazki
gonitwa w codziennosci i przekwitanie i
przemijanie.....całosc naszego zycia w pełni kazdy jej
opkres nest wyjatkowy.....zamysliłem sie
....pozdrawiam...
ciekawy paradoks w tekście czytam - kiedyś świat był
stary, a my (ludzie) młodzi,niewinni, nieśmiertelni.
teraz my - za sprawą grzechu pierworodnego -
utraciliśmy raj, wieczną młodość i życie bez końca,
ale zyskaliśmy mądrość. czy kiedyś byliśmy
bezrefleksyjnymi głupcami -chyba nie, bo z ciekawości
poznawczej Ewa zerwała jabłko i oboje z Adamem ujrzeli
świat takim, jaki był. wszystko się zmieniło. każda
nauka kosztuje. starsi nie są do końca świata
odpowiedzialni za młodych, którzy tak lubią owoce
zakazane... muszą odkrywać nowe prawdy, burzyć stary
porządek rzeczy, bo taka jest... ludzka natura "coś za
coś" i "stałe są tylko zmiany". pozdrawiam+)
Podążając za końcową refleksją, myślę co ja z tego
wybrałam, ale chyba jednak lepiej wrócić do tych
pięknych wspomnień o kilka wersów wyżej, głębiej
odetchnąć i jeszcze raz ciepło
powspominać...("Ten"jeśli odnosi się do półcieni może
powinno być "Te", ale to tylko moja sugestia, bo być
może źle to łącze...)
To były piękne dni....a teraz? ..........też są piękne
:)))tylko trzeba spojrzeć inaczej:)
wiersz dajęcy do myślenia...,,raj za mądrość"
hy?? może i tak było...tylko co nam po tej
mądrości????????????
piękny wiersz.pozdrawiam
A noc straciła gębę gdy na ławce stary się przysiadł
... sorry jakoś mi tak poleciało ptakiem po myślach .
Pozdrawiam
W wierszu jest kilka płaszczyzn nad którymi
zatrzymałem się
"Młodość, jak raj, utracona" - przemijanie. Jednak
czego, czy tylko "opakowania na ducha" (ciała)? Mam
wrażenie, że nie tylko - może radości, jakiegoś
wewnętrznego uśmiechu, szaleństwa(?).
"refleksję: raj za mądrość daliśmy.... przypadkiem" .
raj - spełnienie, szczęśliwość w zamian za mądrość
(umiejętność stosowania wiedzy w życiu). Możliwości z
wiekiem zmieniają się jednych przybywa innych ubywa -
ciągły ruch jak w lesie w ciągu roku. Cóż możemy z tym
zrobić? Czuję, tak myślę, że żyć dalej, bo to jedyne
na co mamy większy lub mniejszy wpływ. Nie gorzej, a
inaczej. Tam już nas nie ma. Pozdrawiam serdecznie :)
Raj za mądrość daliśmy - sedno wiersza, ale, czy
przypadkiem? Adam w nim żył, usnął, po czym stała
przed nim Ewa... Może raj zbyt obcy, odległy
człowieczej naturze, mamy, ale zawsze pragniemy czegoś
więcej, innego... Ciekawy wiersz, niekonwencjonalny
temat, język i forma bez zarzutu, psst (zgubiłeś ś).