Młodzieńcza miłość
Myślami ciebie dotykam.
Otulam czułością
stęsknionego serca.
Piękny to był czas,
gdy razem byliśmy.
Snuliśmy plany na przyszłość.
Radość i uczuć wrażliwość
promieniowała od nas.
Dotyk ręki wyzwalał drżenie serca.
Każde przytulenie przynosiło
czułości oczekiwania.
Choć minął szmat czasu,
to nadal tęsknię za uśmiechem,
za ciepłym i miłym głosem,
za ciałem słońcem dopieszczonym.
Wspomnienia odmładzają moją duszę.
Piękna, młoda i kochana się czuję.
Komentarze (13)
Młodzieńcze lata, młodzieńcza miłość, budzą miłe
wspomnienia,
pozdrawiam serdecznie:)
Dobrze, jeśli są piękne wspomnienia,
myślę że większość z nas je ma i czerpie z nich
radość,
ładnie o tym piszesz, Krysiu.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Wspomnienia i marzenia potrafią wywołać radość i
ciepło. :))
Takie ciepłe wspomnienia to balsam dla duszy :D +
Kłaniam się.
Wspomnień czar...
I we mnie Twój wiersz obudził obrazy z młodości...
Ech...
Z podobaniem. Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)
Fajnie jest mieć takie wspomnienia. Udanego dnia.
To szczęście, gdy ma się takie wspomnienia, pozdrawiam
:)
Młodzieńcza miłość przywołuje we mnie wspomnienia.
Chyba najbardziej pamiętam tą szczenięcą, jedną z
pierwszych dla której byłem gotów na największe
poświęcenia:)
ładny wiersz.
Pozdrawiam
Marek
Ciepło i uśmiech też gdy przypominam.
Ładnie. Miłego dnia.
Młodość nie kryje sie w latach a w duszy. Zawsze można
wrócić do uczyć z młodości.
Było minęło, a wspomnienia pozostały...Pozdrawiam :)
ech, te wspomnienia...
Piękne melancholia Krysiu.
Ech te młodzieńcze porywy....
Pozdrawiam serdecznie Krysiu :)