Modlitwa
Ojcze mój który jesteś w niebie
Modlitwę dziękczynną wznoszę do Ciebie
Dzięki Ci wielkie za życie Twoje
Za trudy i męki i życia znoje
Los nie oszczędzał Cię na tej ziemi
Może tam w niebie wszystko się zmieni
Tu żyłeś dla nas , dla swoich dzieci
Niechaj Ci za to światłość tam świeci
O wszystkich z osobna Ty się troszczyłeś
W wielkiej godności swe życie przeżyłeś
Zawsze czas miałeś dla całej rodziny
Nie zmarnowałeś w życiu godziny
U Pana Boga na niebios błoniach
Nie zapomniałeś pewnie o koniach
Karmisz Ty konie u Pana Boga
I przeminęła już ziemska trwoga
Tam z dziadkiem Wickiem koni doglądasz
I na nas z góry czasem spoglądasz
Dzisiaj w Cynkowie już nie ma koni
Starą podkową wiatr czasem dzwoni
I przypomina , że we wtorek każdy
Jarmark w Siewierzu i końskie zjazdy
Ciekawy jestem czy konie w niebie
Tak jak na ziemi słuchają Ciebie
Czy jeździsz bryczką , a może wozem
A może z Bogiem wielkim powozem
Dbaj o powozy i niebios konie
Czekaj cierpliwie na nasz tu koniec
Czas tu na ziemi tak szybko płynie
Nim się obejrzym życie nam minie
Tam się spotkamy po drugiej stronie
Na wieczność z nami też będą konie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.