Modlitwa
Jezu,dziś w tą spokojną cichą noc
znowu się modlę.Tyle czasu minęło
od naszych wspólnych rozmów.
Pamiętam modlitwy,w których prosiłam
o lepsze życie,o wyrozumiałość,
o miłość.
Dziś otulona silną,miłości ręką
blednę...czuję znowu pustkę,płaczę.
Boże,nauczyłeś mnie pokory.
Nadziei,na co pokładam.
Lecz jak mam żyć?
Jak?Wśród tylu niezliczonych nieszczęść.
Wiem,że moje problemy w oczach świata
są tylko namiastką.Wiem,że jestem
ziarenkiem
piasku wypłukiwaną przez zwątpienie.
Lecz modlę się i nie wiem,Boże czy
wszystko przetrzymam.
Boże...daj nadzieję!
Komentarze (5)
Boże daj nadzieję...
Ładna modlitwa,warto mieć nadzieję,ona daje
siłę,pozdrawiam.
nadzieja jest w tobie i to ty musisz ja w sobie
odnależc bo Bóg dajac wiare i miłość nie zapomniał o
nadziei ona jest w tobie :)
...bardzo piękna rozmowa z Panem Bogiem,Pan Bóg może
wszystko jeśli tylko taka Jego wola....
Nadzieja umiera ostatnia... pamiętaj o tym, brawo
bardzo wartościowy wiersz,pozdrawiam :)