Mogę…
Temu , który ożywił uśpioną duszę…
mogę dziś uśmiech ułożyć w słowa
ubrać je w zapach moich błękitów
niechaj na nowo pośród kościoła
dosięgną znów podniebnych szczytów
niech oparem mdłym i nieznanych
otulają w woal me grzeszne myśli
i zabierają nas razem w grona zebrane
w ów bukiet zdarzeń, gdy mi się
przyśnisz
białe gołębie, tak nieuczesane
stoją w oknie mym nad modrym ranem
w milczącej ciszy czytam przesłanie:
tyś księżniczką mą, ja twoim panem
jakie jest skryte twoje życzenie
ty mój panie z proroczych snów?
wypowiedz proszę, niech twe wyznanie
będzie dla mnie - na wieków amen
*******
czy mogę mieć w tych nutkach moje
marzenia?
czy ręka Stwórcy namaluje mi nowe życie
czy w rytm melodii twojego serca
zatańczę kiedyś w silnych ramionach
i tak zawiruje świat mojej duszy, że po
prostu
myśli zebrane w prorocze grona
zamienią nas w gołębie, a wtedy skonam
i życie będzie wtedy o wiele prostsze
lampy w swej duszy znów pozapalam
i odpływając powoli znów z tego świata
w błękitach pragnę z tobą polatać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.