anioł
trudno pokochać inną dziwczynę
gdy się wcześniej kochało anioła
przykro mi, lecz nie pokocham innej
chociaż tyle jest ich dookoła
już żadna nie będzię tą jedyną
już żadna mojej duszy nie dostanie
będę wciąż cierpiał, będę żałował
do samej śmierci tak pozostanie
dlaczego odeszłaś? słyszę swój krzyk
tyle mi danych swych słów złamałaś
czy to był wypadek, czy szczera chęć?
nieważne, pewnie mnie nie kochałaś
będę żył sam na tym cieni brzegu
zostanę, nie pobiegnę za Tobą
nawet jeśli kochałem zbyt mocno
śmierć jest dla mnie za dużą przeszkodą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.