Mój Anioł Ostatni
A mój Anioł z mieczem w ręku, Anioł
wojny
stanął przede mną i stoi spokojny
"podnieś miecz" mówią jego zimne oczy
"podnieś to ci Życie Śmierć odroczy"
-odejdź Aniele krwi i pożogi
wolę nawet Śmierć, nie zejdę z pokoju
drogi
A mój Anioł Śmierci tak do mnie rzecze
"walcz lub sie poddaj i tak umrzesz
człowiecze"
cały w bieli dostojny stoi
każdy oprócz mnie się jego oczu boi
ja widzę jego piękno i poczucie
sprawiedliwośći
niezależnie kim jesteś człowieku, nie okaże
ci litości
A mój Anioł Życia, w płaszczu obdartym
pyta "poeto! czy jesteś mnie wartym?"
jego czarne, długie włosy wiatr rozwiewa
"w życiu piękne są tylko chwile" cicho
sobie śpiewa
ja sie lekko od niego odsuwam
gdy o nim myślę, często zmęczenie
odczuwam
A mój Anioł Nadziei, mój Anioł ostatni
on mi jest najmilszy, on mi jest bratni
upił sie i leży bez życia w rynsztoku
wzrok jego nieprzytomny, lecz widzę łzę w
jednym oku
miał mnie podnosić gdy czasem stracę
nadzieję
a teraz stoję nad nim i się z niego
śmieję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.