MÓJ DOMIE ZŁOTY
Dedykuję ten wiersz wszystkim tym,którzy czują się nierozumiani przez otaczający ich świat...
Milczę...Dlaczego?
Może mnie nikt nie słucha,
a może to ja jestem głucha?
Może nikt nie rozumie,
że ja po prostu nie umiem...
Zamknęłam się...
Bo życie zbyt dużo zabiera,
bo ślady marzeń zaciera,
bo przestrzeń nade mną ciemna
jest straszna,zimna,niezmienna...
...W czterech ścianach...
Chłód,co mrozi ciało i kości
przyprawia o wielkie duszności,
bo pętlę na karku zaciska
świadomość,żem końca bliska...
...W puszce...
To chyba ciemność tak boli...
Wytężam swój wzrok sokoli
i niczego nie widzę...Ciasno...
...Tak pragnę,by znów było jasno...
...W złotej klatce...
Bo szary świat w złote pręty ubrany
i z każdej strony nadzieją owiany...
Sama do siebie śpiewam świadoma...
Szczęśliwa?Nie!...Zadowolona...
...W sobie...
Bo jestem sama wyłącznie dla siebie,
bo tylko tam czuję się jak w niebie...
Nie muszę mówić,nie muszę słuchać,
nie muszę do żadnego umysłu pukać!
...W marzeniach...
Pięknie tu...Idealny świat...
Gdzie spojrzę-życiem kwitnie kwiat.
Mówię i wiem,że jestem słuchana,
rozumiana i zawsze kochana...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.