Moja samotnosc
Gdy budze sie rano ,
samotnosc mi doskwiera,
bo milosc sie mnie wypiera !!!
Siedze sama samotnoscia wyczerpana...
Tylko ona jest mi wierna
i oddana...Tylko ona jest we mnie zakochana
!!
milosc odemnie jest daleko..
i z przybyciem do mnie zwleka !!!
Lecz kiedys przyjdze i zostanie ,!
a cien samotnosci gdy wstane bedzie
mogl podac mi tylko sniadanie...
autor
Paulina1994
Dodano: 2008-01-06 00:13:45
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
bardzo ciekawa forma i spojrzenie na
samotnosc...optymistycznie...czasami lepiej nie kochac
niz kochac w samotnosci...ale jak to zwykle bywa
wyjatki potwierdzaja regule ;))))) a i jeszcze ta
koncówka jest super
Paulinko naprawde dobrze zaczynasz coraz bardziej
mnie wciagaja twoje wiersze .
ładnie jak na debiutantkę skomponowane :)) Samotność
czasem się przydaje i jest potrzebna ;)) Brawo.
Pozdrawiam