Moje pytania
Ile złości w czynach sprzecznych
ile myśli niedorzecznych
Ile gniewu, ile rządzy
nieopatrznych błędów, błądzeń
Czemu ścieżki takie kręte
czemu czyny tak zawzięte
Brak miłości, brak rozsądku
aby zacząć od początku
misję życia i nadziei
z wiarą, że coś w sobie zmienię
Ile czasu Panie trzeba
by zrozumieć miłość twoją
Ile krętych ścieżek przejść
by zrozumieć Żeś ostoją...
Dzisiaj składam w ręce Twoje
wszystkie życia niedowiarki
I z nadzieją błagam, proszę
pilnuj - nieprzebrania miarki
Komentarze (2)
A ja bym napisała "ile krętych dróg przejść trzeba "
(nie użyłabym słowa "trza") Poza tym wiersz mi sie
podoba. Pytania zadawane Bogu są ciekawe. Popraw błędy
i .... pisz dalej :) Pozdrawiam
Modlitwa w niecodziennym stylu, trochę u uczuciami
żalu i rogoryczenia ale i z pporcją wdzięcznści, mnie
się podoba.