Moje zoo 22
Chory kaszalot
Przed rokiem zjadł kaszę kaszalot.
Po kaszy gdzieś w gardle miał nalot,
Wciąż krztusił się, łapał go kaszel...
- I po co ja jadłem tę kaszę?
O zdrowie wzięła go trwoga.
Odwiedził laryngologa.
Pan doktor powiedział „Dość biadań!”
Wypisał ogromny plik badań
I dodał „Ja nie chcę cię straszyć,
To kaszak. Lecz nie jest od kaszy.”
Skierował więc go do kliniki.
Kaszalot brać musiał zastrzyki,
Czuł biedak się gorzej i gorzej
I w końcu zapomniał, co morze,
Chodził w pół zgięty, zgarbiony
Aż płakał minister obrony
(Bo marzył by kaszaloty
Powołać i wcielić do floty).
Ćma
Ćma
Imperatyw w sobie ma.
My
Znamy imperatyw ćmy.
Tę
Wciąż do ognia ciągnie ćmę.
Z ćmą
Stąd kłopoty wielkie są.
Źle
Trudno mówić dziś o ćmie,
Bo
Wpadła w ogień. Żegnaj ćmo!
Krewetka
Głęboko w morzu krewetka
Marzyła o pięknych serwetkach,
Co mają frędzelki i hafty.
Z lnu, albo bawełny, czy tafty.
Plankton smakuje krewetce
Jedynie, gdy na serwetce,
Na starym, po babci, serwisie,
Przy świecach... Po nocach to śni się.
Niestety krewetka mała
Wcale szczęścia nie miała
I jakaś zapita pokraka
Nabyła dziś skorupiaka.
Gość nie miał wcale serwetki.
Nie uszanował krewetki.
Horrendum! Przyznacie to przecie:
Położył ją na gazecie,
A później zjadł tę krewetkę
Pod setkę.
Niedźwiedź i paw
Kiedyś niedźwiedź spotkał pawia.
Zaraz grzecznie się przedstawia.
- Nie Dźwiedź – odpowie paw – a co?
I tak szansę na przyjaźń pawie często
tracą.
Stonogi
Kryzys nam spojrzeć dopomógł
Głębiej na problem stonóg.
Człek może zawieść się srodze,
Gdy nogi policzy stonodze:
Do poruszania się służy
Jej dwa tuziny odnóży.
- To skandal jest o Naturo –
Mówię z miną ponurą –
Nie posuń się wobec ludzkości
Do takich aż oszczędności.
Kret
Kret kiedyś znalazł na łące
Jakiś pieniążek, czy żeton,
Więc mówi do żony swej: Słońce,
Na suknię kupię ci kreton.
A żona go na to ofuknie
(Przy kreciej niewinnej dziecinie):
Kret futro nosi, nie suknie,
Spływaj na Kretę kretynie!
Pchły
Człowiek, co hoduje psy,
Miewa też w hodowli pchły.
Za psa płacisz, jak za zboże,
A pchły? Gratis dostać możesz.
Komentarze (10)
Lekko miło i przyjemnie:))
Świetne! Jak zawsze zresztą :))))
Pozdrawiam, Michale.
:))) Bardzo fajne. Miłej soboty:)
Wszystkie dobre na dzień dobry, Dzięki. Pozdrawiam.
wszystkie są znakomite!
Krety to małe cholerniki w ogrodzie.
Ale są piękne i pożyteczne.
A krewetki lubię.
A o krewetce, to meisterstuck
Kasza lot zaczęła chmurny,
bo minister od obrony,
bijcie już na trwogę dzwony,
jednak, jako inni, durny.
Używając wojska kodu,
to nie dobrze nie mieć kaszy,
lot na głodno nas wystraszy,
Toć to umrzeć można z głodu.
Wagę kasz pojmiemy w lot,
nawet jeśliś jest marinees,
za brak kaszy w lot obwinisz -
taki to wydarzeń splot:
Have you got some cash, my dear?
Yes, I've got it just a lot.
Baaardzo fajne, znasz się na zwierzątkach :) świetna
lektura :)
Pozdrawiam :)
No zoolog z ciebie przedni, jak orzeł.
Doskonale piszesz i dowcipnie.
Głos mój i szacun jest twój!!!