Moje zoo 31
Żyrafa
Tym razem trochę historii
Z czasów królowej Wiktorii,
Co miała postulat, by RAF
Latał powyżej żyraf.
Czy spełnił RAF to? By orzec
Kupiono żyrafę za wzorzec.
Jeż
Kiedy Pan Bóg stworzył jeże,
Sam do siebie rzekł : „Nie wierzę!
Chciałem zrobić poduszkę z igłami dla
Ewy,
A poduszka uciekła, polazła gdzieś w
krzewy.”
Paw
Jedną z większych ptasich sław
Cieszy się na pewno paw,
Bo piękny to ptak i nie szkodzi,
Że celebryta i złodziej,
Co by imponować ptakom
Ukradł stubarwne pióra z czapek
krakowiakom.
Kałamarnica
Takie zwierzę mnie oburza –
Tylko głowa i odnóża,
A jeszcze by zwiększyć zamęt
Umie wytwarzać atrament,
Ale
Wcale
Nie odpisuje na listy.
Paradoks to oczywisty.
Tamandua
Pewien mrówkojad z Meksyku
Stale chodził na cyku,
Więc się małżeństwo mu psuło.
Bywało, że nieraz żona
Warczała mocno wkurzona
Na męża „Ty tamanduo!”.
Komentarze (21)
Super. +++ :)))
Podpasowała mi najbardziej kałamarnica :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Wesoło piszesz.
Mnie ten cykl zachwyca i przypomina mi o takim
rozpoczętym moim cyklu no szalonym zoo, czy jakoś tak.
Pomysłowo jak zawsze!
Już wiem, co to mrówkojad czteropalczasty :] Warto
było poczytać, Pozdrawiam
Ciekawy wiersz
napisałem pod "Struś" -em
jastrz zawsze jest możliwy tzw. spór konstruktywny
polegający na szczerym postawieniu na swoim.
wyrażenie swojej opinii na zadany temat bez ubliżania
stronie przeciwnej, bo każdy ma pomyślunek i przy
dobrej woli (- to też jest niezbędny warunek sporu
konstruktywnego) na pewno nigdy nie podzieli nawet
przy absolutnej różnicy zdań
tu dodam:
wiadomo ze każdy jest inny i ma różną samoistną drogę
do Prawdy (z różnych kierunków,bo z różnego punktu
wyjścia)
a ocenę drugiej osoby i osąd zawsze można pozostawić
Bogu On wie co i jak sądzić nawet bez "naszej pomocy"
nie 'wyręczajmy' Go w tym.
Dziękuję za odwiedziny.
janusze.k - Te wszystkie wierszyki to wygłup, a nie
materiały pomocnicze do nauki biologii, filozofii, czy
religii. To tylko żart.
ad jeża
który koresponduje z tezą w zdaniu : "czy Bóg może
stworzyć taki ciężar, którego nie mógłby podnieść?"
czyli absurdalny absurd
Widzisz to kolejna Twoja salwa z armaty tym razem
powiem delikatnie że niegrzecznej. Pomyśl tylko sam
gdyby było tak jak Ty mówisz to już dawno patrząc na
poklask dotyczący twoich notabene pięknych wierszy byś
musiał szukać dla siebie miejsca w domu bez klamek.
Pomyśl najpierw zanim coś napiszesz. To ma
przyszłość:))
Świetne wszystkie, a przypomniał mi się tytuł książki
o ośmiornicach: "Ośmiornice mają błękitną krew", no i
scenę z "20 000 mil podmorskiej żeglugi", jak kapitan
Nemo z takową walczył.
Pozdrawiam
A moja Sarusia mrówki jadła.
I nie wiem- bo kupowałam psa.
Super zoo, punktów sto.
:) bardzo fajne
Jak zwykle poziom niebotyczny. Nie będę zatem
oryginalny gdy powiem. Jesteś mistrzem i tyle w
temacie.
A teraz jak zwykle zresztą ad wicem.
Michale wiersz mój odnosił się do braku odzewu
czytelników w stosunku
do faktów zawartych w moim poprzednim tekście. A jeśli
już jak to Ty potrafisz potraktowałeś go tak
przewrotnie choć strzelając z niesamowicie grubej
armaty słowem bandyci, to też przewrotnie dodam że
lepsi są ci bandyci którzy mam
zginąć nie dają, niż ci że których trwa permanentny
kryzys i nic się nie opłaca sprzedaje się wszystko co
tylko jest do sprzedania i pracuje się za grosze na
umowach śmieciowych, kłamstwo goni kłamstwo tak że nie
wiadomo do końca co się jutro usłyszy z ust wielkiego
guru, oraz hołubi się swoich wrogów.
Pozdrawiam z plusem i dziękuję za komentarz:)
:)) Z tej części ZOO najbardziej mnie zachwyca
kałamarnica. Miłego dnia:)