Moje życie jedyne
Dotykam czasu - zmurszałego drzewa,
co rzuca cienie na trawę zieloną
powiedz mi powiedz, lub cicho zaśpiewaj
- nisko się pokłoń zeszłowiecznym
klonom.
Ja wciąż pamiętam - jak biegałem boso,
wśród żółtych mleczy i stokrotek
polnych,
albo pod rękę szedłem sobie z nocą,
od wszelkich zmartwień byłem wtedy
wolny.
Nadal Cię wielbię - me życie kochane,
choć mi nie byłoś nocami wyśnione,
lecz wciąż z radością się budzę nad
ranem
- że jeszcze mogę cieszyć się Twym
plonem.
Gdybym na nowo kiedyś się narodził,
mógł wybrać wreszcie swoją słuszną
drogę,
szukając pewnie bym się nie nachodził
- bo bez wątpienia poszedł bym za
Bogiem.
Kazimierz Nowacki
Komentarze (15)
Podoba mi się pana poezja
Dziękuję za komentarze i pozdrowienia :)Pozdrawiam
wszystkich serdecznie
Piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękny wiersz
Szczególnie ostatnia strofa ujęła mnie za serce i to
prawda idąc za Bogiem człowiekowi lżej :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Świetny, bardzo...pozdrawiam:)
Wspaniały wiersz, natchniony... jestem pod wrażeniem
:-) brawo :-)
Piękny wiersz. Ostatnia zwrotka super!
Bardzo ładny z nutką wspomnieniową wiersz:)
Pozdrawiam:)
Kazimierzu malujesz uśmiech na twarzy - pozdrawiam
Nie jest jeszcze za późno, w każdym momencie można
zmienić coś w swoim życiu... pozdrawiam
- życie, gdzie drogowskazy daje nam Bóg choć czasem
trudne, jest piękne..
szukać drogi życia.
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie. Zamiast "me życie kochane" czytam sobie "życie
ukochane" Msz "me" brzydko brzmi; "twym" napisałabym z
małej litery i "poszedłbym" bez spacji. Mam nadzieję,
że autor wybaczy mi te czytelnicze uwagi. Miłego dnia.
Profesjonalny utwór. Gratuluję, no i treść ciekawa.
Jesteś wierzący podobnie jak ja, więc pewnie mój
komentarz odnośnie treści przeczytasz: Nie musisz na
nowo się narodzić, aby iść za Bogiem i wiele ludzi
chce iść, ale kiedy drogę im się wskarze, to wtedy
zmieniają zdanie. Wiem to z doświadczenia. Mówią wtedy
jestem za stary, albo za młody a przecież nie jest to
trudne. Wystarczy tylko pokonać pyche, dume,
zarozumiałość, uzbroić się w pokore i nie czekać jak
Bóg się do nas dostosuje, lecz dostosować się do Boga,
czyli Biblii 2Tym.3:16. Nie na próżno więc napisano,
że mało takich ludzi będzie Mat.7:13,14, 21-23.
Więcej informacji znajdziesz w moich wierszach i na
www.jw.org.
Bardzo ciekawy dobry wiersz pozdrawiam