Z monopolu
Gdzie są ścieżki tamtych marzeń,
które rosły z naszych dłoni...
W każdym dechu odczuć wiosny
zbliżaliśmy siebie wciąż w nich.
Lata były nader szczodre,
zmysłowiły kwiatów wonią.
Niebem z oczu bławatniało,
smutek nie miał prawa gonić.
Gdy jutrzenki blaskiem z palców
posypały się tęsknienia,
serce mocniej wirowało -
wiele było z echa brzmienia.
Przebiegliśmy kilka dróżek,
wiatr nam sprzyjał, a i my w nim
z każdym dźwiękiem coraz lepsi,
igraliśmy słodko bez win.
Ucichł dzisiaj trel radosny.
Myśl przykuwa każdy prze(d)świt.
Czy nas przez mgły poprowadzą
szlaki nadziei, w przyszłości dni...
Komentarze (18)
Raz jeszcze - serdeczności, Rozalio, i wyrazy uznania.
Witaj
Dobrze mieć nadzieję.
Oby nadeszły lepsze czasy, a mgliste poszły w
niepamięć.
Pozdrawiam
;)
Niech prowadzi szlak nadziei w przyszłość
Pozdrawiam wiosennie:)
Piekny refleksyjny spacer przeszłością z zapytaniem o
przyszlosc
Zatrzymujesz
Pozdrawiam
Dziękuję Wam pięknie za miłe odwiedziny i słowa...:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę pogodnej,
spokojnej i z nadzieją niedzieli:)
Piękny, refleksyjny wiersz o etapach życia z pytaniem
o przyszłość. Pozdrawiam serdecznie :)
Mgła opadnie i powróci piękno malowniczego obrazu.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz.
Ta szlaki nadziei z pewnością poprowadzą nas nawet
przez gęste mgły. Serdecznie pozdrawiam.
Moja opinia bardzo mocno zbliżona do opinii Pana
Kazimierza :) Pozdrawiam serdecznie +++
Niech szlaki nadziei przeprowadzą nas przez mgłę,
pozdrawiam ciepło.
Ładnie wspomnieniowo, z pytaniem co do przyszłości, z
nutą lęku o nią.
Pozdrawiam serdecznie, Rozalko.
ładnie o kolejach życia...
Wierzę, mgła zła opadnie i zaświeci nam radośnie
słońce. Wysyłam moc serdeczności:)
mam nadzieję, że szlaki nadziei przeprowadzą nas przez
tę mgłę.